Bardzo mnie interesowało co to
jest Rally-O. Oczywiście w internecie coś tam można znaleźć na ten temat.
Jednak dla mnie, to było mało. Gdy dowiedziałam się, że w Warszawie odbywa się
szkółka dla początkujących Rally-O, postanowiłam udać się na nią i sprawdzić na
własne oczy, jak to wygląda. Warsztaty zostały zorganizowane 23 sierpnia na
polanie obok Centrum Olimpijskiego, przez Rally-O Team. Wzięłam w niej udział
jednak bez psicy.
Pojawiło się dość sporo uczestników, dzięki czemu mogłam zobaczyć jak poszczególnym parom udają się ćwiczenia. Instruktorzy chodzili od pary do pary udzielając wskazówek lub odpowiadając na pytania. Czworonożnym kursantom na początku trudno było się skoncentrować, ponieważ dookoła byli ciekawi psi koledzy, z którymi chcieli się zaznajomić i pobawić. Jednak po pewnym czasie, psiaki skoncentrowały się na swoich opiekunach i zaczęły wykazywać większą chęć pracy. Najpierw uczestnicy trenowali skupianie uwagi, siadanie, warowanie, a po przerwie chodzenie przy nodze i pokonywanie całego toru z zadaniami.
Dzięki obserwacji oraz
odpowiedziom uzyskanym od członkiń Rally-O Team’u już wiem na czym polega ten
sport i jak się do niego zabrać. W skrócie można powiedzieć, że jest to
„lekkie, łatwe i przyjemne” – oczywiście, do póki nie chce się tego spróbować
samemu. Wtedy już takie łatwe to nie jest (przynajmniej w moim przypadku). Ale
będę jeszcze po trochu próbować z psicą, a może jej się to jednak spodoba.
Bardzo jestem zadowolona z czasu spędzonego na szkółce, pomimo, że byłam tam tylko po to, by popatrzeć, pozawracać ludziom trochę głowę i zamęczać pytaniami. Cieszę się, że mogłam poznać kilka osób z organizacji jak i uczestników. Bardzo lubię poznawać osoby mające takiego samego kręćka na punkcie pracy z psiakiem. :) Do następnego spotkania dziewczyny. :)
Jeżeli ktoś ma ochotę obejrzeć zdjęcia ze szkółki, zapraszam pod ten link: https://www.flickr.com/photos/127180915@N07/sets/72157646811352755/
Fajnie, że pojawiają się takie inicjatywy, dzięki którym można spróbować z psem nowych, ciekawych rzeczy, szkoda jednak że od strony organizacyjnej zarówno szkółka, jak i zawody nie wypadły zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wypadły zawody, ale szkółka na pewno była na dużym "luzie". Wydawało mi się bardziej, że celem jest pokazanie, że coś takiego jak Rally-O istnieje niż nauczenie czegokolwiek. Prawda jest taka, że udziału (jako takiego) nie brałam to też specjalnie dużo o organizacji powiedzieć nie mogę.
Usuń